Patil: Zysk nie jest grabieżą
Właściciele firm osiągają zysk sprzedając produkty po cenie wyższej niż koszt ich wytworzenia.
Wysocki, Megger: Austriacka ekonomia dobrobytu - ujęcie krytyczne
Czy Rotbardowska teoria zawiera błędy logiczne?
Machaj: „Marnotrawstwo” jedzenia
Marnotrawstwo czy też istotna funkcja ekonomiczna?
Rapka: O koszcie alternatywnym i monetarnym
Niedawno na łamach Quarterly Journal of Austrian Economics odbyła się interesująca debata pomiędzy dwoma ekonomistami szkoły austriackiej — Eduardem Braunem i Davidem Howdenem.
Rapka: Na czym polega znaczenie „Kalkulacji ekonomicznej w socjalizmie” Misesa?
Niedługo minie 100 lat od wydania niezwykle istotnego eseju Ludwiga von Misesa zatytułowanego Kalkulacja ekonomiczna w socjalizmie. Tym esejem Mises rzucił wyzwanie zwolennikom socjalizmu, aby pokazali, jak i przy użyciu jakich narzędzi można według nich kontrolować gospodarkę centralnie planowaną i kierować nią w warunkach braku własności prywatnej.
French: Zysk jest odpowiedzialny społecznie
Podstawowa idea przyświecająca przedsiębiorstwom użyteczności publicznej jest taka, że zysk powinien zostać zlikwidowany. Efekty takiego posunięcia byłyby katastrofalne, niezależnie od tego czy zyski przekazane zostałyby konsumentom, pracownikom czy państwu. Nawet dobre intencje przyświecające właścicielom przedsiębiorstw użyteczności publicznej nie zmienią faktu, że wolne społeczeństwo nie może przetrwać bez przedsiębiorczych zysków i strat.
Murphy: Społeczna funkcja rachunku zysków i strat
Na rynku opartym na instytucji własności prywatnej zyski są generowane wówczas, gdy przedsiębiorca przetwarza zasoby o pewnej wartości rynkowej w dobra (czy usługi) o wyższej wartości rynkowej. W tym sensie przedsiębiorcy, którzy osiągają zyski, wyświadczają wyraźną przysługę reszcie społeczeństwa. Bez kalkulacji zysków i strat przedsiębiorcy nie mieliby pojęcia, czy używają zasobów w sposób ekonomiczny.
Reisman: Skąd bierze się zysk?
Związki zawodowe przekonują, że wyższe zarobki powinny być w interesie pracodawców, ponieważ zarabiający, wydając swoje pensje, będą się przyczyniać do zwiększonej sprzedaży i przychodów firm. Jakkolwiek nietrafny i naiwny jest ten pogląd, warto go dokładnie przeanalizować, bo może być przyczynkiem do dyskusji na temat źródła zysku w systemie gospodarczym.
Murphy: Na Wenus też potrzeba austriaków
Podczas jednej z debat nad kryzysem, w jakich uczestniczyłem, jeden z bardziej elokwentnych uczestników nagle stwierdził, że problemem jest kapitalizm i jedynie „gospodarka oparta na zasobach” mogłaby wybawić nasz świat od rzadkości. Jak taka gospodarka miałaby wyglądać?
Machlup: Jak myśleć o stratach?
Indywidualny kapitalista lub spekulant może ponosić straty na giełdzie, jednak kwestia, czy samo “społeczeństwo” może ich doznawać, pozostaje wysoce wątpliwa. (...) Nurtuje nas raczej pytanie, czy straty jednostki na krajowym rynku giełdowym stanowią stratę dla społeczeństwa, do którego ta osoba należy.
Mises: Równania w ekonomii matematycznej i problem ekonomicznej kalkulacji w państwie socjalistycznym
Istnieje pogląd, że w socjalistycznej gospodarce można rozwiązać problem ekonomicznej kalkulacji za pomocą równań, którymi ekonomia matematyczna opisuje stan gospodarki w równowadze. Ludwig von Mises pokazuje, że jest to niemożliwe.
Anderson: Zyski nie powodują wzrostu cen
William L. Anderson pisze o mitach narosłych wokół twierdzenia, jakoby wzrost zysków nieodmiennie powodował zwiększanie się cen. Autor, posługując się podbudową teoretyczną Szkoły Ekonomii Austriackiej, omawia, na przykładzie kampanii propagandowej skierowanej przeciw producentom ropy, zgubne i dalekosiężne skutki błędu tzw. ekonomistów klasycznych, dotyczącego złego zrozumienia istoty łańcucha przyczyn, leżącego za istotą pojęcia zysku.