
Cochran: Etyka nieuznania długu publicznego
„Dywidenda pokoju” z końca Zimnej Wojny i sztuczny dobrobyt powstały z dwóch boomów gospodarczych wykreowanych przez Fed, przyczyniły się do tego, że problem wydawał się mniej pilny, co pozwoliło politykom odłożyć go w kąt.

McElroy: Repudiacja amerykańskiego długu publicznego
Dług publiczny zaciągnięty przez rząd federalny wyniósł na koniec 2012 r. 16,5 biliona dolarów, co stanowi ponad 52 317 dolarów na głowę mieszkańca Stanów Zjednoczonych. Jedynym rozsądnym i moralnym wyjściem z tej sytuacji jest repudiacja długu, czyli całkowita odmowa jego spłaty. Jednak termin ten nie funkcjonuje w głównym dyskursie politycznym. Wiąże się to z tym, kto jest wierzycielem długu. Chiny są często kreowane na największego wierzyciela, ale zadłużenie wobec Państwa Środka stanowi mniej niż 8% długu Ameryki.
Rothbard: Nieuznawanie długu publicznego
Dług publiczny należy traktować inaczej niż dług prywatny. Przy prywatnych transakcjach trzeba chronić wierzycieli przed nieuczciwymi dłużnikami. Najlepszym zaś rozwiązaniem problemu długu publicznego jest odmowa jego spłaty. Takie postępowanie jest chwalebną częścią amerykańskiej tradycji, którą warto kontynuować.