
Reid: Kultura w klatce
Prowadzone przez progresywnych protestantów w XIX wieku północnoamerykańskie rządy rozwinęły obowiązkową edukację w celu odciągnięcia dzieci od prowadzonych przez kościół szkół katolickich. Uzyskały sukces również w przemienieniu dzikich hord ciemnolicych imigrantów etnicznych zalewających wybrzeża Ameryki w kontynent pełen homogenicznych prorządowych szowinistów.
Reid: Kiepskie szkoły dla całego świata!
Zamiast skupiać się na sztuczkach, które miałyby przyciągnąć dzieci do państwowych klas, pedagodzy powinni zwrócić uwagę na rzeczy, których chcą się nauczyć uczniowie i w których naukę rodzice chcieliby zainwestować. Jest to niemożliwe do osiągnięcia, dopóki nie przerwiemy łańcucha łączącego rząd i edukację. I dopóki — jak mówi Rothbard — nie „oddamy dzieciom ich głów”. Niech one same szukają „oryginalnej i wolnej edukacji — zarówno w szkole, jak i poza nią”.
Reid: Jedna rasa, by wszystkie nauczać
Ludwig von Mises ostrzegał przed państwowymi szkołami jako niewyczerpalnym źródłem konfliktów etnicznych. Panujące narodowości mogą ją wykorzystać do indoktrynowania dzieci pochodzących z innych kultur, odrywając je od rodzin i społeczności. W przypadku Kanady wyłącznym celem szkół z internatem dla Indian było „zabicie w dziecku Indianina”.
Reid: Tyrania opiekunów kulturowych
Zamknięci w rezerwacie Jarawijczycy są przykładem grupy nękanej przez państwo w sposób ekstremalny. Pod pretekstwem ochrony dziedzitwa kulturowego, indyjskie władze nie pozwalają, by kilkuset członków wyspiarskiego plemienia korzystało z dobrodziejstw globalnej gospodarki. Co zatrważające, wielu przedstawicieli "cywilizowanego świata" takie działania popiera.