Od wielu osób zajmujących się finansami słyszałem tę samą historię. Gdy w 2000 r. (czy 2008 r.) nastąpił kryzys, nie pasował on do tego, czego uczono ich w szkole — i nie mógł być wyjaśniony w ramach systemu poglądów ich kolegów z rynków finansowych. Kolejnym krokiem dla tych osób było czytanie, szukanie odpowiedzi, a następnie znalezienie dzieł Misesa, Hayeka czy Rothbarda, które pozwoliły im zrozumieć to, co się wydarzyło.
Zapisz się na nasz newsletter
Uzyskaj dostęp do najnowszych informacji ze świata ekonomii
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.
Bądź z Nami na bieżąco
Uzyskaj dostęp do najnowszych informacji ze świata ekonomii i biznesu.