Źródło: mises.org
Tłumaczenie: Mateusz Czyżniewski
Ekonomia bierze górę nad sentymentami. Wysoka cena złota sprawia, że niektórzy ludzie zaglądają do rodzinnej szkatułki z biżuterią po to, aby znaleźć środki na opłacenie rachunków. „Młodzi ludzie nie noszą biżuterii swoich babć. Większość młodych ludzi chce mieć zegarek Apple. Nie chcą zegarka kieszonkowego” — powiedziała Bloombergowi Tobina Kahn, prezes House of Kahn Estate Jewelers. „Sentymenty zostały wyrzucone za okno”.
Kiedy nadchodzą ciężkie czasy, skarby zmieniają właścicieli, jak to mawiał nieżyjący już Burt Blumert, niegdysiejszy handlarz złotem i prezes zarządu Mises Institute. „Ceny są wysokie, a ja potrzebuję gotówki” — powiedział Branden Sabino, trzydziestoletni pracownik działu technologii informatycznych. Dodał on następnie, że przy rosnących kosztach czynszu, artykułów spożywczych i ubezpieczenia samochodu nie ma żadnych oszczędności. Sprzedał złoty naszyjnik i pierścionek w lombardzie King Gold and Pawn przy Avenue 5 na Brooklynie. „Ludzie używają złota niczym bankomatu z pieniędzmi, których nigdy nie mieli” — powiedział właściciel sklepu Gene Furman.
W King Gold 55-letnia Mirsa Vijil zastawiła bransoletkę po to, aby opłacić rachunek za gaz. „Złoto jest cenne”, powiedziała. Potem dodała, że nigdy wcześniej nie zastawiała swojej biżuterii, ale zrobi to ponownie, jeśli będzie do tego zmuszona.
Adrian Ash, dyrektor ds. badań w internetowym serwisie inwestycyjnym BullionVault twierdzi, że na platformie BullionVault sprzedaje się dwa razy więcej złota niż rok temu. „Ludzie są bardzo zadowoleni z tej ceny”.
„Jest bardzo tłoczno i otrzymujemy więcej niż kiedykolwiek telefonów od klientów, którzy chcą przynieść swoją biżuterię” — powiedział Kahn. „Mówię klientom, aby przynieśli ją teraz, ponieważ poziomy cen są bezprecedensowe”.
Gdy mnóstwo ludzi sprzedaje złoto, aby opłacić rachunki, popyt w Mennicy Stanów Zjednoczonych jest słaby, a sprzedaż złotej monety American Eagle w marcu br. była najgorsza od 2019 roku.
Okazuje się, że więcej niż kilku z tych dobrze znanych handlarzy sztabkami złota w Costco ma problemy z ich sprzedażą. Sztabki, które nie są monetami American Eagle ani innymi podobnymi monetami, nie posiadają takiej płynności, tym bardziej biorąc pod uwagę, że sprzedawca, czyli Costco, ich nie odkupi. Jak donosi Wall Street Journal, trzydziestotrzyletni Adam Xi zadzwonił do pięciu różnych dealerów złota po to, aby poznać oferty na zakup sztabki złota, którą kupił w Costco w październiku 2023.
Jeden z dealerów zaoferował mu o 200 dolarów mniej niż te 2000 dolarów, które zapłacił. Znalazł jednak ofertę filadelfijskiego dealera monet w pobliżu swojego domu, który był skłonny zapłacić 1960 USD, czyli dwadzieścia dolarów poniżej ceny rynkowej.
Pan Xi nauczył się lub powinien był się nauczyć, że kupowanie złota w celu osiągnięcia szybkiego zysku to mrzonka. Jego plan polegał na zebraniu punktów na karcie kredytowej przy zakupie złota, a następnie szybkiej odsprzedaży z zyskiem.
Według Toma Graffa, dyrektora ds. inwestycji w firmie Facet zajmującej się doradztwem majątkowym, kupujący mogą spodziewać się, że ich złoto natychmiast straci około pięć procent swojej wartości. Za zakup płaci się premię, a za sprzedaż — prowizję. „Potrzeba dość długiego okresu oczekiwania, aby zyskać na sprzedaży” — powiedział Graff.
Luke Greib powiedział na łamach Wall Street Journal, że sprzedał jednouncjową sztabkę Credit Suisse na stronie Reddit poświęconej handlowi metalami szlachetnymi, w celu uniknięcia podatków i opłat. Nabywanie złota inwestycyjnego jest swoistym zakupem ubezpieczenia chroniącego przed szkodliwymi działaniami Rezerwy Federalnej, a nie w celu osiągnięcia zysku poprzez szybką odsprzedaż.
Być może trudno jest wyobrazić sobie zniszczenie waluty tak katastrofalne w skutkach, że złoto służyłoby nie tylko jako środek przenoszenia wartości w czasie, ale także jako środek wymiany. Peter C. Earle wyjaśnia w artykule napisanym dla American Institute for Economic Research: „Podczas szczytu hiperinflacji w 2008 r. [Zimbabwe] doświadczyło katastrofalnego spowolnienia gospodarczego, charakteryzującego się emisją banknotów o wartości miliardów i bilionów dolarów, które pomimo swojego nominalnego rozmiaru były praktycznie bezwartościowe”.
Dr Earle pisze, że trwająca ponad dwadzieścia siedem lat inflacja „przekroczyła łącznie 231 milionów procent”, a „ZWD została zdemonetyzowana w 2009 roku”. Rząd podjął szóstą próbę wprowadzenia nowej waluty, złota Zimbabwe (ZiG). „ZiG pozostanie w obiegu już na zawsze” — powiedział wiceprezydent Constantino Chiwenga. „Ten odważny krok symbolizuje niezachwiane zaangażowanie rządu w program denominacji oparty na dyscyplinie fiskalnej, ostrożności monetarnej i rewitalizacji gospodarczej”.
Standard złota
Według doniesień, ZiG „(…) jest wspierany przez koszyk metali szlachetnych, w tym około 2,5 tony złota wraz z 100 milionami dolarów rezerw walutowych utrzymywanych przez bank centralny”. Jak zwykle w takich sytuacjach, władze Zimbabwe zdążyły już obwinić spekulantów za wzrost cen. „Spekulanci powinni zaprzestać swoich działań”, powiedział Chiwenga. „Zachowujcie się, bo was uciszymy, albo aresztujemy”.
Dr Earle ma wątpliwości co do tego, czy władze Zimbabwe utrzymają wartość pieniądza ZiG z zachowaniem wymaganej rezerwy. Chociaż ma nadzieję na sukces, „(…) bez fundamentalnych zmian gwarantujących ochronę własności prywatnej, reform prorynkowych i zabezpieczeń przed korupcją, ZiG prawdopodobnie podąży niefortunnym śladem swoich poprzedników”.
Powodem zaś, dla którego warto kupować i trzymać złoto, jest przeciwdziałanie skutkom sytuacji, w której Rezerwa Federalna pójdzie drogą Zimbabwe.
Źródło ilustracji: Pixabay
